WRÓĆ

Otwarcie wystawy „Jutra dla nas nie ma… Historia getta w Krakowie”

Otwarcie wystawy „Jutra dla nas nie ma… Historia getta w Krakowie”

Galeria Fendlera
ul. Józefa 12

Wystawa „Jutra dla nas nie ma…” zostanie otwarta z okazji 80. rocznicy likwidacji getta. Powstała, aby upamiętnić krakowskich Żydów, którzy zostali zmuszeni przez Niemców do opuszczenia swoich domów i przeniesienia się do getta utworzonego w Podgórzu, skąd ogromna większość trafiła do obozów koncentracyjnych i zagłady.

Nadal pokutuje w powszechnej świadomości mit, jakoby Żydzi w czasie Holokaustu zachowywali się biernie, nie walczyli, nie stawiali oporu. Poprzez tę wystawę ukazującą warunki życia w getcie, które istniało od marca 1941 do marca 1943 roku, sposoby radzenia sobie z tą przerażającą rzeczywistością oraz różne formy oporu, staramy się pokazać, jak bardzo takie stwierdzenia są nieprawdziwe i krzywdzące.

Opór nie musiał zawsze oznaczać walki z bronią w ręku. Wielu spośród tysięcy Żydów uwięzionych w krakowskim getcie, podobnie jak w innych gettach w okupowanej Polsce, swoją prywatną walkę z nazistami i ich współpracownikami rozpoczęło właśnie od prób zachowania własnej godności. W nieludzkich warunkach, w obliczu terroru i nieustannego zagrożenia życia, aktem oporu mógł być nawet niewielki gest wobec drugiego człowieka, czy zwyczajna codzienna czynność wykonana mimo wszystko, wbrew beznadziei i rezygnacji.

Wystawa bazuje częściowo na materiałach z wystawy czasowej „Walka o godność: żydowski ruch oporu w Krakowie”, przygotowanej w 2008 roku przez Żydowskie Muzeum Galicja.

Miejsce prezentacji tej wystawy nie jest przypadkowe – Kazimierz jest przecież historyczną dzielnicą żydowską Krakowa, a słynne podwórze pomiędzy ulicami Józefa i Meiselsa na krakowskim Kazimierzu jest znane nie tylko ze względu na fotografie wielkich mistrzów, którzy uchwycili jego niezwykłą malowniczość i atmosferę. Podwórze to pojawia się w poruszającej, symbolicznej scenie w filmie „Lista Schindlera”, który w dużej mierze ukształtował powszechne wyobrażenie o najtragiczniejszym rozdziale w historii krakowskich Żydów, zarówno w Polsce jak i zagranicą. Film doprowadził wprawdzie do wielu nieporozumień, choćby dlatego, że sceny rozgrywające się w krakowskim getcie kręcono na Kazimierzu i obrazy te utrwaliły się w umysłach widzów, więc dziś trzeba wyjaśniać odwiedzającym Kraków, że getto w rzeczywistości znajdowało się w innej części miasta. Jednak znaczenie „Listy Schindlera” dla podnoszenia poziomu wiedzy o Holokauście, a w szczególności o wojennych losach krakowskich Żydów oraz dla wzrostu zainteresowania tą tematyką i relacjami ocalałych jest nie do przecenienia.

Wstęp wolny.